Kroměříž - miasto kwiatów

Kroměříž jest jednym z piękniejszych miast, jakie odwiedziliśmy w czasie naszych czeskich wędrówek. Nie na darmo zresztą miasto wpisane zostało na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Głównymi bohaterami miasta są kwiaty i zieleń, komponowane w niezwykłe obrazy, które mnie zachwyciły mocno. Dwa główne miejsca spacerowe czyli Kvetna Zahrada i Zamkowa Zahrada, to parki-ogrody, których nie da się przejść w ciągu jednego dnia, bo stale odkrywa się w nich nowe zakamarki i niespodzianki.
Ciekawostką Kroměříža jest fakt, że Milosz Forman, kręcił tutaj sceny do "Amadeusza", a to dla mnie - swego czasu wielkiej fanki  filmu o Mozarcie - jest szczególnie interesujące.
Ogrody to jedna odsłona miasta, drugą są brukowane uliczki, klimatyczny (choć dość spory) rynek z podcieniami, małe browary, z oryginalnym piwem, piękne kamienice - to druga jego część. Całość, to cudnej urody czeskie miasteczko, które warto odwiedzić.

Obowiązkowo - lana

Z małego lokalnego browaru

Oryginalna czeska twórczość... dalej będzie jeszcze trochę

Zamkowy dziedziniec


Droga na wieżę

Widok z wieży zamkowej


Jak się chce, to nawet na starówce się wytyczy ścieżkę dla rowerów

Kvetna Zahroda

Jabłkowy płotek




W takim kopcu mieszkają sobie króliczki







Takie miejsce, żeby można choć częściowo zobaczyć kwiatowe obrazy



 


Kroměříž

Rynek

A to wcale nie był zlot starych samochodów :) Przyjechały - tak po prostu.





Wieczór w mieście




Cukiernia Amadeusz.




 
Widok z hotelowego okna. U Zlatego kohouta - hotel z klasą :)




Zamkowa zahrada




Zające żyją tu sobie na swobodzie podobnie jak pawie.

Praktyczna rzeźba. Można się schować przed deszczem


Niezmiennie zadziwia mnie taka czeska odwaga. Historyczny zamek z historycznym parkiem jest także miejscem dla współczesnej sztuki :) Człowiek zawieszony na linie - na trasie spacerowej.


I kolejny artysta, ale nie wiem, co artysta chciał powiedzieć. W każdym razie na tej olbrzymiej sośnie zawieszone zostały poliestrowe worki z wielkimi kośćmi.

Moje zadziwienie jest oczywiście zadziwieniem pozytywnym.


Kolejna rzeźba w parku.




Parkowe zoo

I jeszcze rzeźba na wodzie

A paw swobodnie przechadza się między kawiarnianymi stolikami.


heh... skończyło się wino





I wracamy na miejskie uliczki.



Oczywiście: Melon+mango


W drodze na dworzec przeszliśmy jeszcze przez park, odkrywając kolejne niespodzianki



I to już koniec naszej letniej podróży do Kroměříž. Polecam z całego serca

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz