Spacerem po mieście

 22 lutego 2015


Ten robot zawsze wywołuje uśmiech :D

Zabłockie drzwi..... OKO .... OST-SCHILLSISCHE...

 Luty 2015

Skute lutym :)


17 stycznia 2015

Dziś idziemy nad Jezioro Żywieckie. Od strony miasta nasze jezioro mało przypomina typowe jezioro. Gęsto zarośnięta powierzchnia czasem tylko wypełnia się wodą.... Wielką Wodą. Niektórzy psioczą na taki stan rzeczy, ale cóż zrobić. Zbiornik ma przede wszystkim chronić okolicę przed wodnym żywiołem. Ale jak by nie było i tak ładnie jest nad naszym "jeziorem". Można sobie urządzić spacer wzdłuż wału obserwując góry ze Skrzycznem na czele, mając po przeciwnej stronie górę Żar - w zimie szczególnie widoczną przez równy pas śniegu na trasie zjazdowej.
Na wodzie zawsze jest dużo kaczek, a i łabędź nie jeden sobie pływa dumnie.
Ładnie jest nad naszym jeziorem.
Źródełko otwierano tradycyjnie 1 maja. Było to miejsce wielu spotkań towarzyskich przy piwku.


Źródełko zamknięto lata temu, a dziś po drugiej stronie rzeki powstaje współczesne miejsce spotkań przy bułce z mięsem.

Pędzi Elf z Bielska do Żywca


 I jeszcze kilka czarno-białych zdjęć, a na nich .... czas




13 stycznia 2015

A może zima już nie wróci?


6 stycznia 2015

Zapraszam na spacer. Odwiedzimy bobry nad rzeką.

Idziemy przez park






 

Ślady po bobrach-pracusiach





 

26 grudnia 2014

Mieliśmy taki pomysł na nasz ślubny film, żeby nam pan kamerzysta uwiecznił Żywiec. Szkoda, że tak malutko się zmieściło, że ksiądz tak krótko mówił kazanie :D Taki był projekt, że w czasie kazania kamera wyjeżdża z kościoła i pokazuje, jak też wygląda nasze miasto latem 1993 roku - a w tle słychać słowa wygłaszane do zgromadzonych w katedrze w czasie naszego ślubu.
Na kasecie mamy jeszcze troszkę parku - bo tak, tak - byliśmy jednymi z pionierów ślubnego łażenia po parku :D
Jakość przez ciągłe przegrywanie, zmienianie formatów, obróbkę - kapkę straciło, ale na VHSie to i tak nie był Full HD :D

Zapraszam na szybki spacer po żywieckim śródmieściu w lipcu 1993 roku.


ŻYWIEC 1993 - KLIKK


4 grudnia 2014

Spacer we mgle. Często ostatnio mamy zamglone miasto, zamgloną okolicę.
Czasem we mgle można się ukryć.
Dziwne uczucie, kiedy idąc przed siebie nie ma widocznego celu.






Gdzieś tam we mgle jest mój dom.

 

 17 listopada 2014

Takie niewyraźne miasto.





Ciepły koniec września zachęca do spacerowania. Dzień już krótki, ale i tak na spacer zabieram aparat. Powinnam jeszcze mieć statyw, ale nie chce mi się go nosić. Kiedyś sobie zabiorę - dziś mi się nie chciało.
Byliśmy na moście. Od wiosny jest to niezwykle często odwiedzane miejsce. Chyba wszyscy emocjonują się budową mostu na Sole. Kierowcy czekają na niego jak na zbawienie, bo uważają, że nie będą musieli stać w korkach. Myślę, że mogą się przeliczyć trochę, bo korki były i będą.
Most się buduje, ul. Handlowa się przebudowuje, więc jak przyjdzie czas, to i beton wyleją i chodniki zrobią. Będzie wszystko na czas.
Internetowi komentatorzy psioczą na burmistrza, na wykonawcę, na pracowników, na wszystko i wszystkich, tak, jakby to miało przyspieszyć prace.
Tymczasem idzie to sobie swoimi torami, a my obserwujemy.
Chodziliśmy sobie też po rynku, po ulicach, byliśmy w parku.
A potem byliśmy na 3 maja - tam też remont. Odkryte kocie łby są super. Szkoda, że cała ulica nie będzie miała kamiennej nawierzchni. Byłby klimacik.







31 października

Jutro dzień Wszystkich Świętych.
Święto światła i zadumy. 


2 komentarze: