Tyle o dk69. W Szczyrku tłumy turystów. Trwa TKB i międzynarodowe spotkania, więc na scenie zespół z Brazylii. Amfiteatr niewielki, ale do pełna.
Pan z ochrony poprosił mnie, żebym nie podchodziła z aparatem blisko sceny, bo dzieci biorą przykład i też chcą. Zadziwiło mnie to, bo w Żywcu dzieci nie tylko są blisko sceny, ale i na scenie i tańczą i hulają przed sceną, wbijają się między ozdobne roślinki przy scenie i zdjęcia robią... i to jest świetne, bo tak naprawdę, to ten zabawny mały tłumek, to nieodzowny element TKB. Pamiętam razu pewnego, jak ktoś wymyślił barierki odgradzające ... okazało się to jednak jednorazowym wybrykiem tylko - na szczęście.
Są takie elementy bez których TKB przestanie być tym, czym wciąż jeszcze jest, choć zalewa je plastik. Takie elementy to budki ludowych artystów, pierniki od Bielewiczów no i dzieci, które skaczą pod sceną Amfiteatrur.
No a w Szczyrku posłuchałam pana ochroniarza, stanęłam tuż obok niego i zrobiłam kilka fotek, ale nie mogłam zostać dłużej, bo pora była, aby wracać.
Sobotnie popołudnie na dk69 |
Czasem droga bywa zupełnie pusta |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz